sobota, 20 lipca 2013

ROSJA !!!

Motoryzacja, jej Rosyjska część ma długą historię. Produkowali swoją Ładę gdy My, Polacy produkowaliśmy naszego Fiata 125p. Potem rządy naszego kraju stwierdziły że nie warto się przejmować motoryzacją i należy zrobić wszystko aby z nią skończyć. Rosjanie jednak nie wpadli na taki pomysł i ich samochody są produkowane do dziś. Ich motoryzacja nie jest może ogólnoświatowym hitem, jednak na rynku lokalnym ma się dobrze.
Posiadanie własnego rynku motoryzacyjnego, moim zdaniem wpływa w pewien sposób na kreowanie motoryzacyjnej tradycji. W naszym kraju mamy mnóstwo zapaleńców motoryzacyjnych, którzy napędzani sukcesami swoich starszych kolegów chcą robić to samo. Widzieliście Polskiego rajdowca, driftera, kierowcę wyścigowego czy dowolnego szofera sportowego który na arenie miedzy narodowej przyniósłby wstyd? Mimo to gdy mały Adaś lub nastolatek Tomek czy Grzegorz w średnim wieku odkryje w sobie wyścigową żyłkę i chce z tym coś zrobić to nie dość że nie ma żadnego wsparcia to gdy już w jakiś sposób ma okazję trenować to jest najgorszym złem tego świata i wszystko co złe to jego wina - bezsens. Weźmy Roberta Kubicę, sądzę że gdyby nie wyjechał do Włoch to nie byłby dziś w obecnym miejscu.
W Rosji natomiast sprawy mają się inaczej, tradycje motoryzacyjne są pielęgnowane, nikt na siłę nie wmawia narodowi że Piłka Nożna to sport narodowy a gdy Vitalij Pietrow dostał szanse ścigania się w F1, rząd Rosyjski dołożył wszelkich starań aby ich człowiek śmigał w królowej motorsportu.
Nie będę się rozprawiał nad przykładem z każdej dziedziny sportu motorowego bo szkoda na to czasu. Czytając to warto zastanowić się, czy jest sens w marnowaniu potencjału drzemiącego w ludziach mających talent do ścigania się i czy to sprawiedliwe że faworyzuje się jedną dyscyplinę a resztę ma się w głębokim poważaniu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz